Wieczfnia pokazała w sobotę, że w kategorii juniorów do lat 16 potrafi grać koncertowo. Podopieczni trenerów nie tylko strzelali bramki seriami — robili to z pomysłem, pewnością i przyjemnością dla oka. Wynik 8:1 mówi sam za siebie. Drużyna dominowała ofensywnie, potrafiła zamknąć rywala kombinacyjną grą i miała w swoich szeregach kilka indywidualności, które w tym meczu zabłysnęły.
Pierwsza połowa: szybkie uderzenie i efektowny finisz
Już do przerwy Wieczfnianka prowadziła 3:0 — tempo narzucone od pierwszego gwizdka dało solidną przewagę. Otwarcie załatwił Antonii Kozłowski — pewne, zdecydowane wykończenie, które ustawiło mecz pod gospodarzy. Drugie trafienie dołożył Dawid Zaręba , który umiejętnie wykorzystał grę zespołową i znalazł wolną przestrzeń. Trzeci gol to prawdziwe wydarzenie — atomowe uderzenie Franciszka Wiśniewskiego pod poprzeczkę — strzał, który mrozi krew w żyłach rywala i rozgrzewa publiczność.
Druga połowa: seryjne wykończenia i brak litości
Po przerwie gospodarze nie zwolnili tempa — dorzucili pięć goli przy jednym trafieniu gości. Na 4:0 ponownie podwyższył Zaręba, po czym Nadnarwianka zdobyła honorowego gola i przez chwilę wydawało się, że goście mogą złapać oddech. Nic z tego — odpowiedź Wieczfnianki była niemal natychmiastowa: Bartłomiej Szczepański uspokoił sytuację atomowym strzałem zza pola karnego . Kolejne trafienia to istotny moment dla klubu i jego szkolenia młodzieży — na „szóstkę” trafił Mateusz Borkowski , dla którego było to pierwsze ligowe trafienie w barwach Wieczfnianki — wychowanek Tamki Dzierzgowo potwierdził, że rozwój akademii przynosi efekty. Kozłowski dołożył kolejne trafienie na 7:1, a wynik „ostrego strzelania” przypieczętował kapitan Szczepański, zamykając wynik na 8:1
Kto się wyróżnił? Krótkie noty
- Bartłomiej Szczepański — dwa gole: efektowny, daleki strzał i zamknięcie meczu. Zachował zimną krew i brał odpowiedzialność w kluczowych momentach.
- Dawid Zaręba — dwie ważne bramki, doskonałe wejścia w pole karne i wykończenia.
- Antoni Kozłowski — gole otwierające i podwyższające, skuteczność napastnika na poziomie.
- Franciszek Wiśniewski — spektakularny strzał pod poprzeczkę — pokaz jakości uderzenia z dystansu.
- Mateusz Borkowski — pierwsze trafienie dla Wieczfnianki, ważny moment rozwoju młodego wychowanka.
Wnioski i perspektywy
To spotkanie to nie tylko efektowna wygrana w tabeli — to dowód, że proces szkolenia w Wieczfniance działa: młodzi gracze zdobywają doświadczenie, a wychowankowie potrafią przekuwać szanse w bramki. Trenerzy z pewnością będą zadowoleni z ofensywnych elementów, ale mecz pokazuje też obszar do pracy — koncentracja po stracie bramki i organizacja defensywy przy kontrach gości. Jeśli zespół utrzyma taką formę, może być ważnym punktem w rywalizacji ligowej.
T. B
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
PODOBNE




