Wieczfnianka U-16 rozbiła Kurpika 7:3 — hattrick Zaręby i gol „z rożnego” Szczepańskiego!

Wieczfnianka Wieczfnia pokazała w Kadzidle futbol ofensywny w najlepszym wydaniu — zwycięstwo 7:3 nad miejscowym Kurpikiem to rezultat, który nie zostawia wątpliwości: te juniorzy przyszli po pełną pulę i zrobili to z rozmachem. Mecz, rozegrany na sztucznej nawierzchni, miał dwa oblicza — zaciętą, wyrównaną pierwszą połowę i absolutną dominację Wieczfnianki po przerwie.

Pierwsza połowa z duszą walki

Kurpik otworzył wynik i przez chwilę to gospodarze dyktowali warunki. Szybko jednak odpowiedział Antoni Kozłowski — wyrównanie w 9. minucie po błyskawicznej reakcji tuż po objęciu prowadzenia przez rywala. Dawid Zaręba dołożył dwa trafienia (15. i 38. minuta), a pomiędzy nimi padł gol dla Kurpika — tak skończyło się 3:2 dla gości do przerwy. Pierwsza połowa była pełna zwrotów akcji: przewaga zmieniała się jak rękawiczka, inicjatywę miały obie strony, ale to Wieczfnianka schodziła na przerwę z minimalnym prowadzeniem.

Druga połowa — pokaz mocy i futbolu skutecznego

Po zmianie stron obraz gry uległ całkowitej przemianie. Wieczfnianka wyszła z jedną myślą — kontrolować tempo i zamykać akcje pod bramką przeciwnika. Ten plan ziścił się błyskawicznie. Najpierw Bartłomiej Szczepański wpisał się na listę strzelców w 53. minucie — co więcej — bezpośrednio z rzutu rożnego, co samo w sobie jest wydarzeniem wartym oklasków i skrótem do sportowych nagłówków. Drugi gol Szczepańskiego w 64. minucie potwierdził, że to już nie był przypadek — to był trend.

Dwie minuty później Zaręba skompletował hattrick (66. minuta) i mógł wreszcie odetchnąć na ławce — rywalizacja była już praktycznie rozstrzygnięta. Kurpik jeszcze walczył i odpowiedział golem w 86. minucie, ale odpowiedź Wieczfnianki była błyskawiczna: Łukasz Skolimowski skierował piłkę pod poprzeczkę i przypieczętował wynik spotkania. Końcowy rezultat 7:3 mówi wszystko — druga połowa to prawdziwy koncert gry zespołowej i skuteczności.

Co zadecydowało o różnicy klas?

  1. Skuteczność w ataku — siedem goli to nie przypadek. Wieczfnianka zamieniała sytuacje na bramki, a zawodnicy ofensywni mieli nosa do wykańczania akcji.
  2. Stałe fragmenty gry — gol bezpośrednio z rożnego Szczepańskiego to zapis na liście niestandardowych broni, którą Wieczfnianka potrafi użyć.
  3. Szeroka ławka i rotacje — możliwość odciążenia kluczowych zawodników (hat-trick Zaręby zakończył jego dzień wcześniej) pozwoliła utrzymać świeżość i presję do końca.
  4. Mentalna przewaga po przerwie — drużyna wróciła z jasnym planem i konsekwentnie go realizowała; to często decyduje w meczach juniorów.

Bohaterowie meczu

  • Dawid Zaręba — trzy gole (15′, 38′, 66′), sprytny, skuteczny napastnik, którego ruch i wykończenie przyniosły drużynie kluczowe punkty.
  • Bartłomiej Szczepański — autor dwóch goli, w tym jednego bezpośrednio z rzutu rożnego (53′) — moment magii, który przechylił szalę.
  • Antoni Kozłowski — szybkie wyrównanie w 9. minucie, ważne wejście w mecz, które ustawiło tempo dla zespołu.
  • Łukasz Skolimowski — zimna krew pod poprzeczką, gol przypieczętowujący zwycięstwo.

Wnioski i perspektywy

Brawo drużyna — taki mecz dodaje pewności siebie i pokazuje, że w Wieczfniance rośnie grupa chłopaków, którzy mogą w przyszłości nie tylko dominować na poziomie lokalnym, ale i dostarczać emocji na wyższych szczeblach.

T.B

KOMENTARZE

Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE

Share Button

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com