KS Zawkrze Mława — UMKS MOS Wola Warszawa III 2:3
(25:22, 19:25, 18:25, 26:24, 7:15)
W czwartkowy wieczór Mława była świadkiem siatkarskiego widowiska, które trzymało w napięciu do ostatniej piłki. Juniorzy trzeciego zespołu MOS Wola wywieźli z hali gospodarzy zasłużone zwycięstwo 3:2 — po meczu pełnym zwrotów akcji, walki o każdą piłkę i świetnej postawy kilku zawodników.
Przebieg meczu — pięć aktów dramaturgii
Pierwszy set należał do gospodarzy. KS Zawkrze dobrze weszło w mecz, grało agresywnie w ataku i zdołało wypracować przewagę, zamykając odsłonę 25:22. W odpowiedzi Wola pokazała swoją siłę charakteru — drugi i trzeci set to już inna historia: pewna, konsekwentna gra gości, stabilność w przyjęciu i skuteczność w ataku dały rezultaty 25:19 i 25:18. Wyglądało, że mecz jest na wyciągnięcie ręki.
Czwarta partia to powrót dramaturgii: Mława nie pozwoliła się poddać, walczyła punkt za punkt i w kluczowych momentach udało się jej wygrać 26:24, doprowadzając do piątego, decydującego seta. W tie-breaku MOS Wola znów zademonstrował solidność i przewagę fizyczną oraz mentalną — szybkie wejście w rytm, skuteczne serwisy i dominacja w ataku przełożyły się na przekonujące 15:7 i komplet punktów dla drużyny z Warszawy.
Bohater meczu — atakujący, który nie dawał szans
Najjaśniejszym punktem spotkania był atakujący Jakub Szala. Jego skuteczność w ataku i umiejętność wykańczania trudnych piłek wielokrotnie przechylała szalę na korzyść MOS Woli. To zawodnik, który potrafi wziąć ciężar punktowania na siebie w najważniejszych momentach — i zrobił to w Mławie.
Co zadecydowało o wyniku?
Kilka elementów było kluczowych:
- Skuteczność w ataku (przede wszystkim dzięki Szali) w momentach, gdy wynik był napięty.
- Przyjęcie i gra w obronie — w drugiej i trzeciej partii Wola odrobiła straty dzięki stabilnej grze na siatce i pewnej obronie.
- Mentalna wytrzymałość w tie-breaku — mławianie podjęli heroiczną walkę w czwartej odsłonie, ale to goście lepiej weszli w ostatnią partię i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.
- Zmęczenie i rotacje — dynamika piątego seta sugeruje, że to MOS Wola lepiej rozłożył siły lub miał więcej energii na decydujące punkty.
Znaczenie wyniku
To cenne zwycięstwo dla UMKS MOS Wola III — nie tylko punktowe, lecz także mentalne. Wygrana w trudnym, wyjazdowym spotkaniu pokazuje, że zespół potrafi odwrócić losy meczu, zachować zimną krew i zamykać spotkania pod presją. Dla KS Zawkrze Mława to sygnał do pracy nad dłuższą konsekwencją gry — gospodarze pokazali serce i potrafili walczyć, zabrakło jednak by czasem utrzymać rytm na przestrzeni całego spotkania.
Podsumowanie: emocje, dramatyzm i sportowa dojrzałość — MOS Wola III wygrywa w Mławie po pięciosetowym boju. Gratulacje dla zwycięzców i uznanie dla gospodarzy za walkę do ostatniej piłki. Kibice już liczą dni do kolejnego spotkania — oby takich widowisk było jak najwięcej.
T.B. fot MOS Wola Warszawa
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
PODOBNE




