Radom, 10 października 2025 r. — To był mecz, który miał w sobie wszystko: emocje, napięcie, kartki, wyrównaną walkę i bramki. Choć gospodarze z Radomia prowadzili po pierwszej połowie, Mławianka Mława pokazała charakter, walcząc do końca i wywożąc z trudnego terenu cenny punkt.
Przebieg meczu: od szoku do triumfu woli
Spotkanie zaczęło się w szybkim tempie. Broń Radom ruszyła odważnie, chcąc wykorzystać atut własnego boiska. Już w 27. minucie gospodarze objęli prowadzenie po uderzeniu Jakuba Kalaski, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym. Mławianie nie spuścili głów — ich odpowiedź przyszła z czasem, ale była tym bardziej efektowna.
Tuż przed przerwą emocje sięgnęły zenitu — M. Cegiełka obejrzał czerwoną kartkę, zostawiając naszą drużynę w dziesiątkę.
Druga połowa mimo osłabienia należała do Mławian. W 77. minucie padł gol na wagę remisu — piękne, precyzyjne uderzenie Tomasza Szczepaniaka dało gościom wyrównanie i tchnęło w nich nową energię.
Statystyki mówią same za siebie
Choć Broń miała nieco większe posiadanie piłki (51% do 49%), to Mławianka była znacznie groźniejsza w ofensywie:
- Strzały: 13 do 7
- Celne: 7 do 2
- Faule: 15 do 18
- Rzuty rożne: Broń 7, Mławianka 0
Te liczby pokazują, że gospodarze próbowali grać siłowo i wysoko, ale to Mławianka była skuteczniejsza w konstruowaniu akcji i kończeniu ich strzałami.
Charakter i determinacja — znak firmowy Mławian
Trener Mławian może być dumny z tego, jak jego zespół zareagował po przerwie. Grając z chłodną głową, przyspieszając na skrzydłach i wykorzystując przewagę liczebną, drużyna z Mławy zdominowała drugą część meczu.
Ten remis smakuje jak zwycięstwo — nie tylko dlatego, że uratowano punkt na wyjeździe, ale też dlatego, że pokazano dojrzałość i determinację.
Co dalej w tabeli?
Punkt zdobyty w Radomiu pozwala Mławiance zachować kontakt ze środkiem tabeli III ligi. W tak wyrównanej grupie każdy remis na wyjeździe ma ogromne znaczenie. Dla Broni Radom to natomiast bolesna strata — mecz, który miał przynieść trzy punkty, kończy się rozczarowaniem i kolejnym pytaniem o skuteczność
Podsumowanie
To nie był tylko mecz o punkty — to była próba charakteru. Mławianka Mława zdała ją celująco. Zespół z serca Mazowsza udowodnił, że ma serce do gry, wolę walki i odwagę, by mierzyć się z silniejszymi.
Ten remis to coś więcej niż liczba w tabeli. To manifest siły, jedności i ducha drużyny.
T.B
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
PODOBNE




