W Miejskiej Bibliotece Publicznej im. B. Prusa w Mławie uczniowie klasy 2B ze Szkoły Podstawowej nr 3 mieli spotkanie, które na długo zapadnie im w pamięć. Gościem była Mira Białkowska — autorka bajek, wierszy i fraszek, która w prosty, ciepły sposób pokazała najmłodszym, że książka to portal do świata wyobraźni. To nie był zwykły wykład: to była lekcja empatii, pomysłowości i odwagi, by pytać.
Już z pierwszych minut dało się odczuć, że mamy do czynienia z pedagogiem — sposób, w jaki pisarka tłumaczyła proces tworzenia, dobierała przykłady i zapraszała dzieci do wspólnej zabawy słowem, przypominał dobrze poprowadzoną lekcję muzyki czy zajęć twórczych. Białkowska ma bowiem wykształcenie muzyczne i pedagogiczne; po przejściu na emeryturę zajęła się muzykoterapią i pisaniem — droga, która w naturalny sposób łączy wrażliwość artystyczną z umiejętnością pracy z młodym odbiorcą.
Jej literacki dorobek jest zaskakująco różnorodny — od fraszek, przez wiersze i opowiadania, po powieści dla dorosłych i bajki dla dzieci. „Bajeczki Babci Mireczki” to tytuł, który świetnie oddaje styl autorki: ciepłe, krótkie historie z przesłaniem, pisane prostym, obrazowym językiem idealnym dla najmłodszych czytelników. Książka ta powstała z potrzeby spisania opowieści, które autorka opowiada wnukom — i okazała się naturalnym mostem między pokoleniami.
Podczas spotkania dzieci mogły zadawać pytania o warsztat pisarski — jak powstaje bohater, skąd biorą się pomysły, jak kończyć opowieść. Autorka opowiadała też o sile krótkiego utworu: jak fraszka może wywołać uśmiech, a bajka zostawić iskierkę myślenia. To praktyczne lekcje: Białkowska nie tylko czytała fragmenty swoich książek, lecz także demonstrowała, jak z jednego prostego obrazu wyprowadzić całą historię — i ilu emocji może się w niej zmieścić. (Relacja ze spotkania dostępna w materiałach biblioteki).
Warto podkreślić, że Mira Białkowska to autorka, która nie boi się różnych gatunków literackich — w jej dorobku znajdziemy zarówno opowieści dla dzieci, jak i powieści obyczajowe czy tomiki fraszek. Jej teksty były wielokrotnie publikowane i doceniane, a powieść „Wcale mi nie zależy” zdobyła nagrody i wyróżnienia czytelnicze, co pokazuje, że jej pisanie trafia do różnych grup odbiorców.
Co zyskały dzieci z klasy 2B? Przede wszystkim inspirację i przekonanie, że każdy może opowiadać — wystarczy odwaga, uważność i codzienna praktyka. Spotkania takie jak to są dowodem, że biblioteka to nie tylko miejsce wypożyczania książek, ale pracownia wyobraźni, gdzie słowo spotyka się z działaniem. Dziękujemy pani Mirze Białkowskiej i pracownikom biblioteki za ten drobny, ale znaczący akt wychowania przez literaturę.
Nadesłane. Oprac. T.B fot. SP3
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
PODOBNE
Bogurzyn żegna lato z przytupem – festyn rodzinny pełen muzyki i niespodzianek
Egzotyczne piękno w sercu Mławy! Żywe motyle zachwycają zwiedzających w Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej
Projekt Volodia w Mławie — wieczór ulicznych opowieści, który trzeba przeżyć na żywo
Seniorzy i młodzież razem – startuje niezwykły projekt w Mławie!
Wakacje z Muzeum 2025
