Była Dyrektor Małgorzata Retkowska obejrzała budynek MDK-u. Podzieliła się z nami wrażeniami na ten temat.
W dniu 22 października zwiedzała Pani wraz z mieszkańcami miasta nowy budynek MDK, którego w latach 2008-2012 była Pani dyrektorem. Jakie wyniosła Pani wrażenia z tej wizyty?
– Małgorzata Retkowska. Budynek jest niezwykle piękny, zwiększył swoją kubaturę przez nadbudowę i dobudowę. Standard budynku jest bardzo wysoki. Pracownicy nie tylko zyskali nowe powierzchnie do prowadzenia zajęć, ale także poprawiły się im warunki socjalne. Mieszkańcy zyskali piękne, przestronne miejsce do rozwoju własnych pasji i talentów.
Dotychczas, rzeczywiście warunki były trudne. Żałuje pani, że tej przebudowy nie dokonał Burmistrz w czasie gdy zarządzała Pani w MDK?
– Małgorzata Retkowska – Żałuję, bo korzyść dla mieszkańców pojawiłaby się dużo wcześniej, a zarządzanie i praca w MDK mniej stresujące. Wypracowywane przez MDK środki w większej części mogłabym przeznaczyć na organizację imprez, a nie na remonty, a wcześniejsze starania o przebudowę dałby możliwość pozyskania środków z UE.
3.03.2008r. zmuszona byłam zacząć zarządzanie w MDK od reanimacji budynku.
Pamiętam, jak w tym dniu podczas pierwszego obchodu budynku przez przypadek dotknęłam ręką ściany w kinie, która była gorąca. Nie była ciepła, była gorąca! Okazało się, że cała tablica rozdzielcza prądu w kinie jest do wymiany, nie mówiąc już o aluminiowych przewodach elektrycznych w parcianych osłonach, które znajdują się w całym budynku kina. Natychmiast wymieniliśmy deskę rozdzielczą. Gdybym nie zareagowała, to planowany przeze mnie na 10.03.2008r. pierwszy koncert dla młodzieży zespołów Neyra i Vadonist nie odbyłyby się w ogóle.
W Dzień Kobiet spotkała mnie następna niespodzianka. Wieczorem, w holu kina zderzyły się dwie ponad trzystuosobowe grupy widzów wchodzących i wychodzących z seansu kinowego w tym samym momencie. Byłam przerażona, stałam w środku tej fali i krzyczałam do tłumu o nie przepychanie się, prosząc o zachowanie bezpieczeństwa. Na moje zapytanie, dlaczego nie wypuszczamy ludzi drzwiami wyjściowymi, pracownicy kina poinformowali mnie, że drzwi wyjściowe od czasu rozpoczęcia budowy obok, są nieczynne.
Interweniowałam w tej sprawie zarówno w Urzędzie Miasta jak również u inwestora budowy, który zablokował wyjście z kina zniszczeniem schodów. Jedni i drudzy odsyłali mnie z kwitkiem. W końcu udało mi się wymóc rozwiązanie problemu. Dodatkowo naprawiono balustrady, w których przerwy były tak duże, że wychodzące z kina dziecko mogłoby swobodnie wypaść.
Budynek kina był zaniedbany. Dach przeciekał tak, że w czasie deszczu podstawialiśmy miski, wiadra i garnki. W 2009 roku oderwało się ok 3m2 tynku ze stropu i spadło na siedzenia. Cud, że nikogo wtedy nie było w sali. Musiałam pilnie naprawić dach. Miałam jednak dylemat jak planować koszty? Czy zwykła, tania papa na chwilę, czy droższa termozgrzewalna na dłużej? Nie mogłam uzyskać odpowiedzi od Burmistrza, kiedy nastąpi generalny remont. Ignorował moje pytania. Wybrałam droższe rozwiązanie, żeby za 3 lata nie podchodzić do tematu po raz kolejny. Wymieniliśmy również całą kinową rozdzielnię prądu.
W tym czasie dokonałam jeszcze remontu sal na piętrze. Część materiałów pozyskałam od mławskich przedsiębiorców. W „czynie społecznym” pomagali mi mieszkańcy, urzędnicy i członkowie ZTZZ. Sala była nieremontowana od dziesiątek lat. Płyta wiórowa na ścianach wciągała wilgoć i odór przeterminowanej pasty do podłogi, której w magazynie było półtorej palety.
Wycyklinowaliśmy i polakierowaliśmy podłogę, zmieniliśmy płyty na ścianach, odnowiliśmy sufity i cały wystrój. Przestało cuchnąć. Zakazałam używania starej pasty.
Kiedy w jednej z gazet ukazało się zdjęcie społeczników, pani zastępca Burmistrza zwróciła mi uwagę, jak śmiałam samowolnie robić takie rzeczy, przecież gdybym poprosiła radnych o pomoc, to z pewnością by przeznaczyli środki na remont (?!). Brzmiało to tak, jakby radni nigdy nie byli w budynku MDK, nie wiedzieli i nie czuli w jakich warunkach mieszkańcy rozwijają swoje pasje, a my musimy pracować, chociaż wcześniej w swoich wyborczych ulotkach deklarowali właśnie pomoc dla kultury (!).
Urzędnik odpowiedzialny za przygotowywanie sesji Rady Miasta przychodził do MDK i rozpylał dezodorant na sukna leżące na stołach za którymi zasiadały władze miasta. Jak widać stosowano „środki zaradcze powierzchniowe”, natomiast mojej inicjatywy nie tylko nie doceniono, a nawet mnie za nią skarcono.
Podobno 30 lat wcześniej zdarzył się przypadek śmiertelny w MDK. Ktoś pomylił wejście do MDK z zejściem do piwnicy. Zejście to nadal było niezabezpieczone. Zamówiliśmy metalową kratę z zamkiem. Tak niewiele, by zachować bezpieczeństwo i wewnętrzny spokój. Wyczyściliśmy również piwnice i składowaliśmy tam scenografie do widowisk historycznych, jak również te pozyskane przeze mnie z Teatru Żydowskiego w Warszawie.
W latach 60-tych i 70-tych budynek kina był jednym z najpiękniejszych w Polsce. Do 2008r. pozostałością po dawnej świetności były zarwane, trzeszczące, ciasno ustawione w rzędach fotele.
W 2009r. pozyskałam 300 foteli teatralnych, które miały tylko 7 lat użytkowania. Dużo wyższe, wygodniejsze z szerokimi podłokietnikami, bardzo miękkie. Polski solidny wyrób. Wyremontowaliśmy podłogę. Zamocowaliśmy je zgodnie z obowiązującymi normami ppoż. Burmistrz Sławomir Kowalewski wielokrotnie chwalił się publicznie, iż pozyskał fotele dla kina, co jest zupełną nieprawdą. Wskazał mi jedynie urzędnika, od którego kiedyś słyszał, że „gdzieś ktoś, kiedyś miał jakieś fotele kinowe na zbyciu”.
Widać z tego, że Burmistrz wiedział wcześniej, że jest możliwość wymiany foteli w kinie, ale nic w tym kierunku nie zrobił. Nawet powiem więcej, 1.04.2009r. na spotkaniu ze mną i pracownikami MDK nakazał, po likwidacji wystawy Armii Terakotowej Cesarza Qin zamocować stare, częściowo usunięte przez nas fotele, pomimo tego, iż pozyskane stały już w piwnicy. Byliśmy zszokowani jego wypowiedzią. Przekazaliśmy już wtedy do remiz strażackich i świetlic wiejskich w całym powiecie mławskim 180 foteli z 340 i teraz mielibyśmy je odbierać?
Uznałam to za primaaprilisowy żart i zamocowałam pozyskane przeze mnie fotele, oddając pozostałe, by służyły tam, gdzie jeszcze były potrzebne. W nowe wyposażyłam też salę w podziemiach kościoła na Wólce.
Wcześniej dochodząc jak po nitce do kłębka, osobiście dowiedziałam się kto i dlaczego chce się pozbyć prawie nowych foteli teatralnych. Pojechałam do wicedyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu pani Małgorzaty Szwed by omówić szczegóły ich przekazania. Bezpłatny transport dwóch tirów pomogła mi załatwić moja siostra pracująca w firmie spedycyjnej. Pracownicy MDK pojechali je załadować, a mławska młodzież pomogła rozładować. Pozyskałam też nieodpłatnie ¼ część wykładziny, która znajduje się pod fotelami. Musieliśmy dostosować odległości między rzędami do nowych przepisów ppoż. W ciągu 2 tygodni fotele stały już w kinie.
Czytam w komentarzach jak ludzie narzekają na te fotele. Nie pamiętają chyba tych starych? Dyrekcja Teatru Powszechnego w Radomiu wspomina je z łezką w oku. Nowoczesne, dużo twardsze, węższe i niewygodne fotele, które są teraz normą niszczą się niezwykle szybko i zmuszeni są wymieniać kilka co sezon.
Czy to oznacza, że kino było w gorszym stanie, niż budynek MDK?
– Małgorzata Retkowska – Kino było w dużo gorszym stanie i wg mnie powinno być wyremontowane w pierwszej kolejności. O jego obecny stan proszę pytać Burmistrza lub Państwową Inspekcję Budowlaną czy dyrektora MDK.
Skoro było tak tragicznie, to dlaczego sama nie starała się Pani o fundusze unijne na remont?
– Małgorzata Retkowska – Nie było to w zakresie przysługującego mi prawa. Miejski Dom Kultury jest co prawda jednostką odrębną od Urzędu Miasta, posiadającą osobowość prawną ale ja nie do końca miałam prawo do decydowaniu o budynku. Burmistrz, wójt czy prezydent ma w obowiązku nałożonym na niego przez Ustawodawcę, by zorganizować samorządową jednostkę kultury. W konkursie na dyrektora podaje kierunek działalności na jakim mu zależy. W moim przypadku Burmistrz oczekiwał Koncepcji rozwoju MDK. Wybranie mnie na stanowisko dyrektora było równoznaczne z akceptacją mojej koncepcji. Ta koncepcja była wyznacznikiem dalszego rozwoju kultury w mieście. Powinnam również otrzymać akt notarialny budynku, którym miałam zarządzać. Na tym rola burmistrza się kończy. Ma on obowiązek zapewniać środki na utrzymanie budynku i uposażenia pracowników, ustalać wysokość pensji dyrektora, przyznawać nagrodę roczną i odwołać. Niestety odwołać dyrektora MDK mógł Burmistrz w każdej chwili bez podania przyczyny. Wg znowelizowanej ustawy już musi podać przyczynę.
Ja nie otrzymałam aktu notarialnego przez ponad 4 lata. Pół roku przed odwołaniem znalazłam dokument dotyczący przekazania budynku byłej dyrektor. Zupełnie niezgodny z rzeczywistym stanem rzeczy. Zaczęłam się dopominać o wyjaśnienie powyższego, ale nie zdążyłam, bo zostałam odwołana.
Brak aktu notarialnego, a także brak kapitału własnego zupełnie eliminuje możliwość pozyskiwania środków inwestycyjnych z UE przez MDK.
W takim wypadku dyrektorowi pozostają remonty doraźne za własne wypracowane środki, liczenie na ofiarność sponsorów i pobożne życzenia.
Kiedy moi koledzy i koleżanki dyrektorzy pozyskiwali środki na przebudowę domów kultury w całej Polsce i zachwycali się osiągnięciami naszego ośrodka, korzystając z moich pomysłów jako „dobrych praktyk”, wybierając mnie na wiceprezesa swojego stowarzyszenia, ja byłam bezradna. Zwracałam Burmistrzowi subtelnie uwagę w półrocznych i rocznych sprawozdaniach na stan kina, na możliwość pozyskania środków, na brak aktu notarialnego ale nie uzyskałam nigdy żadnej odpowiedzi.
Jaki więc ma Pani wkład w to, że powstał nowy budynek MDK?
– Małgorzata Retkowska – Przystępując do konkursu na dyrektora, 31.12.2007r. złożyłam Koncepcję Funkcjonowania Miejskiego Domu Kultury w Mławie p.t. „Ratujmy mławską kulturę!” z podziałem na koncepcję „na dziś” i „na jutro”. Ta pierwsza mówiła o edukacji kulturalnej i rozwoju pasji, określeniu nabywców, a druga mówiła o wypracowaniu produktów kulturalnych i rozbudowie bazy.
Zaraz po objęciu obowiązków w marcu 2008r. napisałam do Burmistrza Sławomira Kowalewskiego wniosek o remont i przebudowę MDK, ze specyfikacją użytkową niezbędnych pomieszczeń dla prowadzenia placówki oraz wniosek o eksmisję rodzin zamieszkujących od kilkudziesięciu lat II piętro budynku. W czasie tworzenia części użytkowej projektu architektonicznego wraz z pracownikami MDK ściśle współpracowałam z projektantem budynku. Przed ukończeniem projektu to ja pierwsza otrzymałam go do akceptacji. Moja rola skupiała się na czuwaniu nad formą użytkową MDK, która miała być zgodna z moją koncepcją potrzebami i kierunkiem zarządzania. Nie miałam wpływu na styl architektoniczny czy rodzaj materiałów budowlanych. Miasto potrzebowało wielofunkcyjnego domu kultury i sali kina, która mogłaby być salą koncertową i teatralną zarazem. Nie widziałam projektu fasady, jedynie plany poszczególnych pięter. Wymusiłam też umieszczenie w projekcie nadbudowy dużej sali tanecznej nad kinem.
Jaka była Pani koncepcja i czy coś zmieniło się wg projektu, a stanem obecnym?
– Małgorzata Retkowska – Moja koncepcja opierała się na stworzeniu jak najlepszych warunków dla mieszkańców korzystających z zasobów MDK, instruktorów i pozostałych pracowników. Sam burmistrz czy architekt nie mieli przecież wiedzy na temat potrzeb naszych i naszych klientów.
Czy dostrzega Pani jakieś zmiany w związku z tym co Pani zatwierdziła?
– Małgorzata Retkowska – Ogólnie na pierwszy rzut oka jest tak jak było planowane. Cieszę się, że jest wreszcie pomieszczenie na profesjonalne studio nagrań, chociaż dziwi mnie, że bez aparatury dźwiękowej, bo w planach było profesjonalne wyposażenie. Zszokowały mnie natomiast ogromne stoły w sali wystawowej na piętrze, które wchodzą aż do części planowanej kawiarenki. Kawiarnia z maleńką sceną i wyjściem na balkon miała być czynna dla mieszkańców miasta niezależnie od reszty budynku i adoptowana sporadycznie na wernisaże, kameralne recitale i inne uroczystości jako powierzchnia cateringowa. Dlatego też ściana dzieląca te dwa pomieszczenia jest ruchoma. Stoły, które obecnie tam stoją są bardzo duże i zajmują większą powierzchnię obydwu pomieszczeń, co drastycznie zmniejsza ich funkcjonalność. Wygląda to tak, jakby ta sala i kawiarenka miała być teraz salą konferencyjną.
Na etapie projektowania zmieniłam w planie architekta usytuowanie gabinetu dyrektora, z tylnej, południowej części budynku na gabinet od północy, zimniejszy ale za to z widokiem na ulicę Stary Rynek, tak aby dyrektor mógł nadzorować organizację odbywających się tam imprez. Zmieniłam też windę z osobowej na osobowo-towarową, tak aby funkcjonowała jako winda do przewożenia nie tylko osób, osób niepełnosprawnych ale także sprzętu estradowego. Cieszę się, że po latach instruktorzy doszli do wniosku, aby w pokojach biurowych pracować w małych zespołach, bo w tamtym czasie każdy chciał mieć osobny pokój nawet za cenę osobnej „klitki”, co stanowczo odradzaliśmy z architektem.
Mieszkańcy pytają, do czego jest ta reprezentacyjna recepcja w holu kina?
– Małgorzata Retkowska – Budynek MDK i kina ma pełnić rolę najważniejszego w mieście budynku użyteczności publicznej. Znajdować się tu miały sale: wystawowa, dwie taneczne, wokalna, czytelnia z medioteką i salą komputerową, studio nagrań, kawiarnia, pokoje biurowe, magazyny sprzętu estradowego, dekoratornia, projektornia, kino-teatr i pokoje gościnne pełniące funkcję hotelu dla artystów i gości. Z pewnością MDK będzie nadal wynajmował swoje pomieszczenia dla osób z zewnątrz. Każde pomieszczenie ma swój klucz, z każdego w innym czasie korzysta ktoś inny przez siedem dni w tygodniu, od 6 rano do późnych godzin nocnych. Ktoś fizycznie musi czuwać nad tym obiegiem kluczy, dodatkowo służyć informacją oraz obsługiwać szatnię.
Wracając do budynku kina, dlaczego uważa Pani, że powinno być wyremontowane jako pierwsze?
– Małgorzata Retkowska – Stan kina, jest zdecydowanie gorszy od byłego budynku MDK. W 2011 roku pisałam wniosek do Burmistrza Sławomira Kowalewskiego o dodatkowe środki na wentylację. Jak wyliczyliśmy miało być to 400 000zł. Nie otrzymałam konkretnej odpowiedzi. Dotacja na rok 2012 też nie została zwiększona. Powiatowy Inspektor Budowlany stwierdził, iż nieusunięcie braków będzie skutkowało zamknięciem kina. Ja zrobiłam wszystko co w mojej mocy, uruchomiłam starą wentylację grawitacyjną i mechaniczną, wprowadziłam procedury dotyczące wietrzenia sali kinowej po projekcjach filmowych, koncertach i przygotowywałam się do ogłoszenia mieszkańcom faktu konieczności zamknięcia kina. Byłam jak w matni.
Gdy Burmistrz mnie odwoływał powiedziałam „Dziękuję, że mnie pan uwolnił”. Odpowiedzialność za życie i zdrowie każdej osoby znajdującej się w budynku, a jednocześnie pozostawanie w sytuacji patowej było nie do zniesienia. Brak jakiejkolwiek współpracy i porozumienia z Burmistrzem na tym polu nie wróżyła niczego dobrego. Media nie chciały ani pisać, ani słuchać o problemach MDK. By odwrócić uwagę społeczeństwa rozdmuchano historię zwolnienia przeze mnie pracowników, a potem rzekomej kradzieży rekwizytów z MDK.
Do tej pory nurtuje mnie jeszcze wiedza, którą otrzymałam od mec. Dubienieckiego, że budynek kina w 2011r. miał być sprzedany. To było zaraz po wizycie inwestorów w MDK, po nieuprawnionej siedmiomiesięcznej kontroli audytu na wniosek Burmistrza w MDK. Jak się dowiedziałam miała tu powstać galeria handlowa z małą salką kinową, całkowicie komercyjny projekt. Mam nadzieję, że kolejność wyremontowania pierwszego budynku MDK, a nie kina, nie ma na celu kontynuacji tego pomysłu!
Jedno jest pewne – nowy Burmistrz będzie musiał nie tylko zapewnić utrzymanie budynku MDK, ale także znaleźć środki na dokończenie remontu i przebudowy kina. O ile dobrze pamiętam, będzie to kwota ponad 10 mln zł. Tego z pewnością nie podźwignie już budżet miasta. Środki unijne są do tego niezbędne. Chyba że w międzyczasie powstały inne plany, dotyczące przyszłości budynku kina, o których ja i Państwo nie wiemy.
– Małgorzata Retkowska – Dla potwierdzenia prawdziwości stanu rzeczy podanych w wywiadzie przedstawiam fragmenty cytatów z moich rocznych sprawozdań z działalności MDK za lata 2008-2011 do Burmistrza Miasta Mława Sławomira Kowalewskiego.
- 31.12.2007 – Koncepcja Funkcjonowania MDK w Mławie Małgorzaty Retkowskiej p.t. „Ratujmy mławską kulturę!”, rozdział Koncepcja „Na jutro.” – „(…) dzięki (…) wykorzystaniu środków unijnych możemy mieć w naszym mieście nie tylko MDK z prawdziwego zdarzenia, ale Powiatowe Centrum Kultury służące całemu powiatowi. Należy planować i przebudować obiekt tak, by był jak najbardziej nowoczesny i trafiał w potrzeby odbiorców.”
- 30.07.2008 – Sprawozdanie z działalności MDK w Mławie za okres 03.03-30.06.2008 – „(…) Dyrektor MDK nie posiada aktu notarialnego budynku. (…) Kinooperator zgłosił pęknięcie ścian i uszkodzony odpływ. Powstałe wady zauważył po wyburzaniu tarasu przyległego do MDK. (…) Ogólny stan budynku, a przede wszystkim kina jest zły. Trudne wyjście ewakuacyjne, które zostało naruszone podczas budowy obiektu przyległego zostało naprawione na moją prośbę w kwietniu. Naprawiono schodki i dodano pręty metalowe w ogrodzeniu (…). Zapotrzebowanie na remont i rozbudowę (…) złożyłam do Burmistrza MM już w miesiącu marcu. Z informacji jakie uzyskałam już 15 maja miał zostać ogłoszony konkurs na projekt architektoniczny budynku. Niestety konkurs nie doszedł do skutku, a już od 30.06.2008r. można pozyskiwać fundusze z UE na rozbudowę infrastruktury. Obawiam się, że jeżeli nie poczynimy starań o nową bazę jak najszybciej, przeznaczone środki z unii mogą zostać wyczerpane dla innych placówek. (…) W miesiącach marzec-czerwiec pozyskaliśmy ok. 30 000zł w formie rzeczowej i finansowej. To dowodzi, że ludzie zainteresowani są kulturą, zgłaszają jednak zapytania o modernizację kina i budynku MDK. MDK to wizytówka miasta, która może skupiać wokół siebie większe rzesze ludzi: sponsorów, wolontariuszy. MDK i kino musi mieć jednak bazę i to jest najważniejszy problem, który należałoby rozwiązać.”
- 9.03.2009 – Sprawozdanie z działalności MDK w Mławie za rok 2008 – „ Baza (…) wymaga natychmiastowego remontu, modernizacji i przebudowy, ze względu na przestarzałą instalację elektryczną i wodno-kanalizacyjną, wąskie klatki schodowe niezgodne z obowiązującymi przepisami, brak sal zajęciowych, brak powierzchni magazynowych oraz windy towarowej i dla osób niepełnosprawnych. Dyrektor MDK nie posiada aktu notarialnego stanowiącego o własności budynku. (…) Fotele liczą ok. 35 lat i stan ich jest bardzo zły, a odległości między rzędami nie odpowiadają normom ppoż. (…) Prace przy odpływie wykonano we własnym zakresie, a pękniecie ścian zgłoszono do Urzędu Miasta oraz zostało ono opisane w badaniu technicznym budynku, które zostało wykonane w 2008r. (…) Nowa zabudowa mieszkalno-usługowa na tyłach budynku kina uniemożliwiła całkowity dostęp artystów do pomieszczeń garderoby i wejścia od strony sceny. Brak podjazdu uniemożliwił korzystania z wejścia od sceny. Podczas organizacji imprez i koncertów artyści zmuszeni są transportować sprzęt i scenografię przez hol i salę kina. (…) Kino natychmiast wymaga remontu. Minimum to: wymiana instalacji elektrycznej, zamocowanie rampy oświetleniowej, założenie klimatyzacji, wykonanie podłóg z modernizacją części schodkowej dostosowanej do obecnych standardów i przepisów ppoż., a następnie zakup nowych foteli oraz nowoczesnego projektora. (…) Remontem należy objąć także hol i wejście oraz tynki i obróbkę blacharską na zewnątrz. (…) W lipcu doszło do oderwania dużej połaci tynku ze stropu kina z powodu zawilgocenia i zaciekania dachu przez wiele lat. ”
- Remont dachu kina – dotacja celowa (…);
- Częściowa modernizacja instalacji elektrycznej kina i sali na piętrze – z własnych wypracowanych środków (…);
- Remont sali na piętrze i kameralnej z własnych wypracowanych środków, ofiarności sponsorów i pracy społecznej mieszkańców (…);
(…) Zapotrzebowanie na całkowity remont, przebudowę i rozbudowę bazy MDK i kina oraz koncepcję adaptacji pomieszczeń złożyłam do Burmistrza Miasta Mława już w miesiącu marcu 2008r.”
- 02.02.2010 – Sprawozdanie z działalności MDK w Mławie za rok 2009 – (…) Sala kina wyposażona jest po remoncie w 268 foteli. (…) Nowe, używane fotele zostały pozyskane przez placówkę z Teatru Powszechnego w Radomiu za kwotę 50 zł. Są w bardzo dobrym stanie i znacznie poprawiły komfort widza oraz estetykę Sali kinowej. Dokonano również wymiany podłogi zgodnie z wymogami bezpieczeństwa ppoż. (…) Stary parkiet zastąpiono ognioodporną wykładziną, po uprzednim wyrównaniu posadzki, wydłużeniu stopni (…) fotele jak i kotary pokryto środkiem ognioodpornym. (…) Dzięki przychylności Burmistrza MM i Radnych Miasta został przeprowadzony konkurs na wykonanie projektu remontu i rozbudowy budynku MDK i kina. Dodatkowo został przeprowadzony remont budynku, który był niezbędny do dalszego funkcjonowania placówki (…).
- Remont Sali kina.
- Remont dachu szczytu budynku, naprawa rur spustowych i rynien.
- Przeprowadzono także remont korytarza i wyjścia zaplecza MDK oraz odrestaurowano drzwi wyjściowe z sali kina.
(…) Podsumowując, rok 2009 był niezwykle bogaty w imprezy kulturalne i aktywizację społeczeństwa mławskiego do uczestnictwa w kulturze. Jako dyrektor pełniący funkcję drugi rok, widzę ogromne zmiany zachodzące w lokalnym społeczeństwie, które coraz chętniej korzysta z usług naszej placówki nie tylko od strony widza, ale także od strony aktora, statysty czy osoby współtworzącej kulturę. W związku z powyższym rozbudowa i remont bazy placówki są niezwykle potrzebne, by brak bazy lokalowej nie był przyczyną zahamowania chęci uczestnictwa społeczeństwa mławskiego w kulturze.”
- 10.02.2011 – Sprawozdanie z działalności MDK w Mławie za rok 2010 – (…) W końcu roku trzy pomieszczenia (MDK) zostały zalane z uwagi na zły stan rynien i rur spustowych oraz nagłych roztopów. (…) na poddaszu znajduje się bardzo wiele niewykorzystanej powierzchni do adaptacji (…) przeciekający dach wyklucza obecnie możliwość wykorzystania. (…) Największym problemem MDK jest zły stan techniczny budynku, brak środków na jego remont i niepewność związana z jego przebudową. W takim stanie rzeczy trudno podjąć decyzję, czy inwestować duże środki w remont poszczególnych składowych budynku, czy też oprzeć się na zapobieganiu doraźnemu, co nie zawsze jest możliwe z uwagi na rozmiar zniszczeń.”
- 29.07.2011 – Sprawozdanie z działalności MDK w Mławie za 1.01-30.06.2010 – „(…) Po adaptacji foyer, holu kina i części traktu przy witrynach kinowych, od czerwca 2010r. działa Cafe Retro. Ogólny stan budynku, a przede wszystkim części kina bardzo jest zły. (…) Potwierdziła to kontrola budynku przeprowadzona w marcu tego roku przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Mławie, który zalecił zainstalowanie wentylacji w sali kina oraz naprawy wszystkich usterek. (…) Kontrola PSP stwierdziła naprawę usterek, które były zalecone do usunięcia w 2004. (…) Proszę o zaplanowanie środków w budżecie na ratowanie bazy MDK, która z racji swojego wieku i eksploatacji ulega zniszczeniu.”
- 24.02.2012 – Sprawozdanie z działalności MDK za rok 2011 – (…) wg przepisów ppoż. w sali na piętrze może przebywać jednocześnie 50 osób, dlatego też koncerty Filharmonii Narodowej z uwagi na rosnącą liczbę widzów zostały przeniesione do Sali kina. (…) mieszkanie po opuszczeniu przez osobę wynajmującą (…) zostało zaadoptowane na garderobę dla Ludowego Zespołu Muzyczno-Tanecznego „Mławiacy”. Ogólny stan budynku, a przede wszystkim części kina bardzo jest zły. Dotyczy to też zewnętrznej fasady: ubytki w strukturze tynku spowodowane wieloletnim zaciekaniem dachu, oraz stare przerdzewiałe rynny, brak odpływów. Potwierdziła to kontrola budynku przeprowadzona w marcu tego roku przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Mławie, który zalecił zainstalowanie wentylacji w sali kina oraz naprawy wszystkich usterek wg 5-letniej oceny stanu technicznego budynku. Koszt wykonania wentylacji to kwota ok. 400 000zł. W związku z planowanym remontem, przebudową i rozbudową MDK zastosowano doraźne środki, jak odpowiednie wietrzenie sal, uruchomienie wyciągu wentylacji mechanicznej. Kontrola Powiatowej Straży Pożarnej stwierdziła naprawę usterek, które były zalecane do usunięcia w roku 2004, a które do roku 2008 były jedynie naprawione w niewielkiej ilości. W 2011r. (czerwiec i grudzień) Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Mławie przeprowadziła ocenę stanu sanitarnego placówki. W związku ze zmianą przepisów należało zamontować przepływowy ogrzewacz wody.
(…) Zarządzanie MDK w roku 2011 było niezwykle trudne dla dyrektora z wielu przyczyn: (…) – braku środków na remonty – dyrektor pozostaje w sytuacji patowej związanej z infrastrukturą i jej stanem – z jednej strony brak środków na remont i wykonanie zaleceń pokontrolnych Inspektora Budowlanego, a z drugiej konieczność dbałości o bezpieczeństwo i utrzymania ciągłości placówki. (…) konieczności organizacji pracy w terenie, w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, szczególnie na Estradzie Parkowej bez możliwości schronienia się artystów, zabezpieczenia sceny i mienia na estradzie, braku bezpieczeństwa dotyczącego braku wyizolowanych kanałów do prowadzenia kabli z prądem (…) Wnioski na rok 2012 (…) – poprawienie warunków bezpieczeństwa na Estradzie Parkowej – założenie tunelu i wyprowadzenie prądu tuż przy miejscu akustyka, odgrodzenie sceny w celu utrudnienia wchodzenia na scenę nieletnich i osób po spożyciu alkoholu, zadaszenie estrady w celu ochrony ludzi i mienia; – wyznaczenie nieuciążliwego miejsca dla mieszkańców w celu prowadzenia Mławskiej Orkiestry Dętej, – zapewnienie środków na pokrycie kosztów napraw oszacowanych na 400 000zł lub proszę o podjęcie czynności związanych z remontem.”
Czy czuje Pani żal z powodu nie zaproszenia Pani na oficjalne otwarcie budynku MDK ?
Nie, Urząd Miasta nigdy nie zapraszał mnie na uroczyste kolacje dla gości i organizatorów rekonstrukcji, na kulturalne wyjazdy zagraniczne, nawet na koncert w Zamku Królewskim z okazji faktu iż Tekla Bądarzewska pochodziła z Mławy. Ja przyzwyczaiłam się do takiego traktowania i nie mnie jest je oceniać. Wyznaję inną zasadę w życiu „ Co boskie Bogu, a co cesarskie Cesarzowi” i dlatego nawet po siedmiomiesięcznym, nieuprawnionym audycie podziękowałam publicznie panu Sławomirowi Kowalewskiemu za opłacenie samolotów na widowisko „Mazowiecki Retro Świat Miasta Pogranicza – nalot bombowy na Mławę”, a mogłam to zataić lub przemilczeć. Tylko po co? Byłabym wtedy ważniejsza? Bardziej popularna? Wzbogaciłabym się? A może ludzie by mnie kochali? Bardziej doceniali? To absurd. Takie zachowanie nie mieści się w moich kategoriach etyki, ale jak na razie nie mam wpływu na takie działania.
Czy spotkała Pani chociaż przypadkowo nową dyrektor MDK panią Katarzynę Kaszubę?
Tak, nawet udałam się do niej by odzyskać moje osobiste rzeczy, których nigdy nie odebrałam z MDK, bo była p.o. dyrektora Edyta S. wymieniła mi zamki w gabinecie, oskarżyła o kradzież i uniemożliwiła mi przekazanie obowiązków.
Dostałam rozdarty, pusty karton z jakąś starą pieczątką zespołu MDK „Zmysły”. Poprosiłam o odszukanie książeczki SANEPID i pamiątkowego zestawu długopisów otrzymanych w nagrodę za dobrą współpracę od Starosty Wojnarowskiego. Zapytałam co stało się z moją pieczątką dyrektora. Okazało się, że pieczątka stoi sobie na półce z książkami u pani dyrektor. Poprosiłam o zniszczenie komisyjne tej pieczątki. Zniszczono pieczątkę po dwóch i pół roku. Co można było dokonać za jej pomocą, co napisać, podrobić – Bóg jeden wie i niech tak zostanie, bo w dniu 21.05.2012r. napisałam do Burmistrza pismo, że jeżeli nie wyznaczy mi komisji do przekazania majątku MDK nie będę za niego odpowiadać. Nie wyznaczył i tak się stało, tym bardziej teraz, gdy moja pieczątka przeleżała na nie jednej półce przez 2 i pół roku.
Jakie są Pani odczucia dotyczące Pani pracy na stanowisku dyrektora MDK?
– Małgorzata Retkowska – Czuję się spełniona, zrobiłam dla kultury w Mławie wszystko co można było i życzę Pani dyrektor sukcesów i spokojnej pracy w nowych warunkach.
Dziękuję za rozmowę
– Małgorzata Retkowska – Dziękuję
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE