– Ja w kampanii wyborczej w 2010 roku mówiłem o uruchomieniu komunikacji miejskiej. Mówiłem o cenie biletów za 1 zł, a kombatanci i osoby, które są uprawnione do zniżek oczywiście (red. miałyby) przejazdy za darmo. – mówił burmistrz na potkaniu na Wólce w sprawie komunikacji miejskiej.
Wczoraj natomiast włodarz miasta poszedł dalej i zaproponował “darmowe” przejazdy dla wszystkich mieszkańców Mławy. Czy rzeczywiście one będą darmowe? Kto za to zapłaci? Czyżby koszty tej “wspaniałomyślności” włodarza miasta mieli ponieść wszyscy mieszkańcy?
Na początek jednak przyjrzyjmy się tej propozycji z 2010 roku. Szef miasta mówił o uruchomieniu komunikacji miejskiej i cenie podstawowej za bilet 1 zł. No cóż, jak widać, za realizację obietnicy wziął się dopiero pod koniec kadencji i to tuż przed kolejnymi wyborami. Dlaczego? Mało tego, jak obiecywał bilet miał kosztować 1 zł, a jeszcze do roku ubiegłego cena jego wynosiła 3.80. Dopiero w 2013 została obniżona do 2.50 zł. Ale nadal to jeszcze nie 1 zł.
Burmistrz znów obiecuje
Zbliżają się kolejne wybory, a burmistrz znów obiecuje i ma nową lepszą propozycję. A mianowicie, że bilety komunikacji miejskiej dla mieszkńców Mławy będą za darmo
– Poszedłem dalej i proponuję kartę mieszkańca, czyli dla osób, które zamieszkują w Mławie przejazdy bezpłatne. Dlatego, że jest mieszkańcem, że złoży wniosek do burmistrza Miasta Mława o to, żeby wydano taką kartę i osoby zameldowane płacące podatek w naszym mieście będą mogły posiadać kartę mieszkańca, która będzie uprawniała do bezpłatnych przejazdów na terenie całego miasta.
Jak widać wyszły już kolejne dalej idące obietnice mimo, że poprzednie nie zostały spełnione. Pytanie tylko kiedy te obietnice rzeczywiście będą zrealizowane? A może wogóle? Należy też zapytać, a jeśli będą realizowane, kto za to zapłaci?
Kto za to zapłaci?
Jak tłumaczył burmistrz swój krok co do darmowych biletów? Jak mówił chodzi o to, żeby jak najwięcej osób meldowało się w naszym mieście, żeby jak najwięcej osób w związku z tym płaciło podatki w naszym mieście, żeby były większe wpływy do budżetu miasta. Celem jest też ograniczenie niskiej emisji. Twierdził też, że chce zachęcić mieszkańców, żeby pozostawiali samochody w domu i korzystali z dobrze zorganizowanej i dostępnej komunikacji miejskiej.
Pytanie, czy rzeczywiście darmowe bilety ściągną do Mławy nowych mieszkańców, bądź będą zachętą do meldunku?
Najważniejsze jednak, kto zapłaci firmie świadczącej usługi przewozowe dla mieszkańców Mławy, gdy przejazdy będą za darmo? Ponieważ to miasto zamawia tą usługę, więc będzie musiało za nią zapłacić. Firma przecież nie będzie sama ponosić kosztów z własnej kiesy. A skąd będą pieniądze? Zapewne z budżetu miasta, czyli naszych podatków. Czyli odpowiedź chyba nasuwa się sama. Zapłacą więc wszyscy mieszkańcy, a więc i ci, którzy nie będą korzystać z komunikacji miejskiej.
Były konsultacje…
Konsultacje w kwestii komunikacji miejskiej, które odbyły się w czwartek 12 i piątek 13 cieszyły się niewielkim zainteresowaniem wśród mieszkańców. Na ich końcu zebrani usłyszeli, że do 20 czerwca mogą składać do ratusza swoje uwagi i propozycje w tej kwestii. Zdziwiło to jednego z radnych, który przyszedł na obydwa spotkania.
– Chciałem zadać pytanie w sprawie tych konsultacji. Przecież takie konsultacje były przeprowadzone w lutym i marcu 2013 roku. Mieszkańcy składali wówczas również propozycje dotyczące komunikacji miejskiej do urzędu miasta. Ja też złożyłem na piśmie propozycje linii komunikacyjnych, które obejmowały m.in. to co pan prezes Kowalski przedstawił na spotkaniu tj. przystanki na ulicy Piekiełko, ulicy Nowowiejskej, Batalionów Chłopskich, Gdyńskiej, Batorego – mówi radny Wojciech Krajewski. W związku z tym wszystkim zastanawiające jest, dlaczego odbyły się te konsultacje w 2013 roku?. Zastanawia też po co one były? Co się stało z wówczas złożonymi propozycjami?. Pytam o to ponieważ na dzisiejszych i wczorajszych konsultacjach nie można było zabierać głosu.
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE