Tłumów nie było w niedzielę 19 czerwca, na koncercie zespołów Omni mOdO i Nie przejdziemy do historii podczas Parkowiska. Organizacyjnie impreza też nie wypadła najlepiej. Przerwa między występem pierwszej grupy i drugiej była chyba zbyt długa, bo słuchacze zaczęli się niecierpliwić i wołać : “zagrajcie coś wreszcie” itd.
Nie było też widać specjalnego zachwytu grą obydwu zespołów. Zresztą lider Omni mOdO z Poznania lepszy kontakt miał z kilkuletnimi dziećmi, które przy ich muzyce tańczyły i podskakiwały, niż z dorosłą częścią publiczności.
Po ich występie zaś nastąpiła przerwa, która jak zapowiadała prowadząca Parkowisko miała być krótka. Okazało się jednak, że trwała chyba zbyt długo, bo zniecierpliwieni słuchacze czasem przygotowań mławsko-ciechanowskich muzyków z “Nie przejdziemy do historii” zaczęli głośno dawać wyraz swemu niezadowoleniu wołając m.in :”zagrajcie coś wreszcie”.
Gdy wreszcie zagrali, mimo szumnych zapowiedzi, przedstawicielki zespołu, iż lepiej się zaprezentują na scenie w parku niż ich poprzednicy, to jednak zachwytu nie było. Nie było też widać by swym występem porwali przybyłych mimo, że zagrali największe przeboje lat 60., 70., 80. i 90., m.in. „Dni, których jeszcze nie znamy”.
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE