Na skrzyżowaniu Alei Świętego Wojciecha i ulicy Zachodniej w Mławie rozpoczął się montaż nowego urządzenia radarowego. To część miejskiej inicjatywy mającej na celu poprawę bezpieczeństwa drogowego – bez nakładania kar.
Jak wyjaśnia Artur Ryfiński, Naczelnik Promocji i Współpracy Urzędu Miasta Mława, urządzenia te mają informować kierowców o ich prędkości, a nie karać. – „To nie są fotoradary. Nie są połączone z systemami ITD ani Policją. Pokazują jedynie prędkość pojazdu i odpowiednią ikonę – uśmiechniętą lub niezadowoloną twarz, w zależności od tego, czy jedziemy zgodnie z przepisami” – podkreśla.
Łącznie w mieście zamontowane zostaną cztery takie urządzenia:
dwa z tablicą LED wskazującą konkretną prędkość nadjeżdżającego pojazdu,
dwa z ikonami, które sygnalizują reakcję na zmierzoną prędkość.
Koszt całej instalacji to około 50 tysięcy złotych.
Wybór lokalizacji nie jest przypadkowy. – „Aleja Świętego Wojciecha to długa, prosta ulica. W pobliżu znajduje się wjazd do galerii handlowej, co generuje duży ruch. Wielu kierowców przekracza tu prędkość” – dodaje Ryfiński.
Pozostałe lokalizacje radarów to ulice: Padlewskiego, Kopernika oraz Warszawska w pobliżu USKOM-u.
Urządzenia będą testowane – miasto chce sprawdzić, jak zostaną przyjęte przez mieszkańców i czy wpłyną na poprawę bezpieczeństwa. Jeśli projekt się sprawdzi, możliwe są kolejne instalacje w innych punktach Mławy.
T.B
KOMENTARZE
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UZYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OSWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
PODOBNE




