86. rocznica wybuchu II wojny światowej w Sławogórze Starej
W sławogórskim lesie, przy prostym kamiennym nagrobku, historia tego kraju znów stała się bliska i dotykalna. W dniu 1 września, w 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej, mieszkańcy gminy Szydłowo zebrali się, by wśród sosen i świerków odprawić Mszę św. za poległych — prostą, skupioną i pełną szacunku ceremonię, która mówi więcej niż setki suchych faktów z podręczników.
Polowa Msza, celebrowana przy mogile poległych pod lasem, miała charakter wspólnotowy: modlitwę poprowadził ks. Janusz Wilkowski — proboszcz parafii Dębsk — a organizację i oprawę wydarzenia wsparł Urząd Gminy Szydłowo. Obecność mieszkańców, symboliczne znicze i milczenie lasu stworzyły scenerię, w której pamięć stała się doświadczeniem bardziej zaczepnym niż deklaracją.
Młodzież ze sztandarem ze Szkoły Podstawowej w Dębsku — obraz, który warto zapamiętać. Młodzież w mundurkach i ze sztandarem to nie tylko element ceremoniału; to znak, że przekaz o ofiarach i poświęceniu nadal przechodzi z rąk do rąk. To także test dla lokalnej edukacji: czy kolejne pokolenia rozumieją wagę tamtych dni, czy tylko powtarzają schematyczne formułki?
Cisza, światło, sens — prosta ceremonia o wielkim wymiarze
Polowa Msza w Sławogórze Starej była pozbawiona pompy, ale nie pozbawiona znaczenia. Taka forma upamiętnienia przypomina, że pamięć może być intymna i wspólnotowa — że w ciszy lasu, nad mogiłą, rodzi się refleksja nad ceną, jaką zapłaciła ta ziemia. Urząd Gminy Szydłowo, angażując się w organizację, pokazał, że pamięć ma wymiar władz lokalnych — i że to one często decydują, czy pamięć będzie żywa.
W praktyce takie uroczystości pełnią trzy funkcje: liturgiczną (modlitwa za zmarłych), edukacyjną (pokaz wartości i historii młodemu pokoleniu) i symboliczną (włączenie społeczności w akt pamięci). Połączenie tych elementów pozwala zrozumieć, dlaczego nawet skromne obchody mają moc.
Między pamięcią a codziennością — co z niej wynika?
Rocznice, jak ta w Sławogórze Starej, to nie tylko hołd dla przeszłości, ale i próba odpowiedzi na pytanie: co zrobimy z tą pamięcią dziś? Obecność dzieci i młodzieży to nadzieja, ale też zobowiązanie — by historia nie skończyła się na ceremonii. Lokalne szkoły, parafia i samorząd mają dziś realną szansę przekuć symbol w działanie: lekcje lokalnej historii, spotkania międzypokoleniowe, katalogowanie wspomnień seniorów czy małe szlaki pamięci — to pomysły, które mogą uczynić pamięć trwałą.
Krótko i wprost — dlaczego to ważne?
Bo pamięć to więź. Bo modlitwa przy mogile, sztandar szkolny i znicz zapalony w lesie mówią: nie zapomnieliśmy. Nawet gdy skala obchodów jest niewielka, ich siła tkwi w autentyczności. To właśnie takie momenty budują lokalną narrację o poświęceniu i odpowiedzialności.
W imieniu uczestników i organizatorów — prosty apel: nośmy pamięć z szacunkiem i przekazujmy ją dalej. Niech znicze w sławogórskim lesie będą przypomnieniem, że pamięć o 1939 roku nie musi być wielką inscenizacją, by być prawdziwą i potrzebną.
Urząd Gminy Szydłowo
#Pamiętamy1939 #IIWojnaŚwiatowa




















T.B fot UG. Szydłowo
Komentarze
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.JEDNOCZEŚNIE UŻYTKOWNICY ZAMIESZCZAJĄC KOMENTARZ OŚWIADCZAJĄ, ŻE BIORĄ PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TREŚCI UMIESZCZONE PRZEZ SIEBIE
PODOBNE




